Jaguar E-Type Series I 3.8-Litre Open Two Seater [1961]
Motoryzacja
4 l
9
Niewiele jest aut, które odbiły się takim echem jak pojawienie się tego modelu na targach w Genewie. Wyglądem mocno odbiegał od starszych XK120. Długa maska wyznaczyła nowy trend w motoryzacji. Flaki bardziej niż z drogowych modeli, zostały powyciągane z wyczynowych Jaguarów, które zdążyły już poprzywozić kilka trofeów z Le Mans.
Karoseria to jedno, ale E-Type wyróżniał się na tle konkurencji również pod spodem. Przeniesiono do niego stalowe podwozie modelu D-Type z ramą pomocniczą na silnik i niezależne zawieszenie z przodu. Prze-mocarna centralna część ramy była dużo mniej przekombinowana niż ówczesne, równie solidne konstrukcje - w miarę tania w produkcji, choć trzeba przyznać, że upierdliwa w naprawach. Wał napędowy był zintegrowany z zawieszeniem, co pozwalało zaoszczędzić sporo miejsca z tyłu. Pełnił jakby funkcję górnej części wahacza.
Pod maską kryła się rzędowa szóstka ze sportowej wersji XK150 S - motor w podobnej konfiguracji do tych, co startowały we Francji. Największym problemem była 4-biegowa skrzynia, która nie miała synchronizacji pierwszego biegu. Z wyczynowych modeli E-Type odziedziczył też tarczowe hamulce z tyłu, dzięki czemu auto miało mniejszy ciężar nieresorowany i mogło być zwinniejsze w zakrętach. Była jednak wada: w ekstremalnych warunkach hamulce się grzały jak jasny wuj, ale to tylko we wczesnych wersjach.
Na targach Geneva Motor Show w 1961 można było podziwiać wersję bez dachu, jak i Fixed Head Coupe. Auto było dużo tańsze, w chuj szybsze i wyglądało lepiej niż konkurencja. To nie mogło się nie udać. E-Type z miejsca stał się obiektem marzeń - szczególnie wersja z otwartym dachem, która sprzedała się w paru setkach egzemplarzy więcej niż ta ze sztywnym. Wszystkie nagłówki mówiły o nim i o panu Enzo, dla którego absolutnie i niekwestionowanie najpiękniejszym autem w historii motoryzacji od tej pory był Jaguar. Powiedziałem, że w Genewie były dwa auta... Na Motor Show zaklepane było tylko jedno miejsce a szef Jaguara, Sir William Lyons zamówił miejsce i wysłał drugie auto w kilka dni przed samą imprezą. Norman Davies - dziś uznany kierowca testowy Jaguara - musiał ZAPIERDALAĆ z Coventry do Szwajcarii aby zdążyć pokazać auto.
Pierwsze zmiany weszły w roku 1964, kiedy przedstawiono wersje silnikowe z 4.2 litrami pod maską i w pełni zsynchronizowane skrzynie biegów a w dwa lata potem w katalogu pojawiły się 2+2 Coupe. Druga generacja - Series II - przedstawiona w 1968 wprowadziła wiele zmian w modelu E-Type. Wszystko przez nowe i coraz to bardziej rygorystyczne normy bezpieczeństwa i emisji. Można ją poznać po "otwartych" kloszach przednich lamp w przeciwieństwie do "zamkniętych" w Series I. Ostateczna generacja - Series III - dostała V12. 5.3 litra z większym zarówno wlotem powietrza, jak i chłodnicą.
W 1975 auto zostało zastąpione modelem XJ-S. E-Type został ikoną motoryzacji XX wieku i jednym z najlepszych aut sportowych oraz jednym z najbardziej popularnych Jaguarów w historii.
Karoseria to jedno, ale E-Type wyróżniał się na tle konkurencji również pod spodem. Przeniesiono do niego stalowe podwozie modelu D-Type z ramą pomocniczą na silnik i niezależne zawieszenie z przodu. Prze-mocarna centralna część ramy była dużo mniej przekombinowana niż ówczesne, równie solidne konstrukcje - w miarę tania w produkcji, choć trzeba przyznać, że upierdliwa w naprawach. Wał napędowy był zintegrowany z zawieszeniem, co pozwalało zaoszczędzić sporo miejsca z tyłu. Pełnił jakby funkcję górnej części wahacza.
Pod maską kryła się rzędowa szóstka ze sportowej wersji XK150 S - motor w podobnej konfiguracji do tych, co startowały we Francji. Największym problemem była 4-biegowa skrzynia, która nie miała synchronizacji pierwszego biegu. Z wyczynowych modeli E-Type odziedziczył też tarczowe hamulce z tyłu, dzięki czemu auto miało mniejszy ciężar nieresorowany i mogło być zwinniejsze w zakrętach. Była jednak wada: w ekstremalnych warunkach hamulce się grzały jak jasny wuj, ale to tylko we wczesnych wersjach.
Na targach Geneva Motor Show w 1961 można było podziwiać wersję bez dachu, jak i Fixed Head Coupe. Auto było dużo tańsze, w chuj szybsze i wyglądało lepiej niż konkurencja. To nie mogło się nie udać. E-Type z miejsca stał się obiektem marzeń - szczególnie wersja z otwartym dachem, która sprzedała się w paru setkach egzemplarzy więcej niż ta ze sztywnym. Wszystkie nagłówki mówiły o nim i o panu Enzo, dla którego absolutnie i niekwestionowanie najpiękniejszym autem w historii motoryzacji od tej pory był Jaguar. Powiedziałem, że w Genewie były dwa auta... Na Motor Show zaklepane było tylko jedno miejsce a szef Jaguara, Sir William Lyons zamówił miejsce i wysłał drugie auto w kilka dni przed samą imprezą. Norman Davies - dziś uznany kierowca testowy Jaguara - musiał ZAPIERDALAĆ z Coventry do Szwajcarii aby zdążyć pokazać auto.
Pierwsze zmiany weszły w roku 1964, kiedy przedstawiono wersje silnikowe z 4.2 litrami pod maską i w pełni zsynchronizowane skrzynie biegów a w dwa lata potem w katalogu pojawiły się 2+2 Coupe. Druga generacja - Series II - przedstawiona w 1968 wprowadziła wiele zmian w modelu E-Type. Wszystko przez nowe i coraz to bardziej rygorystyczne normy bezpieczeństwa i emisji. Można ją poznać po "otwartych" kloszach przednich lamp w przeciwieństwie do "zamkniętych" w Series I. Ostateczna generacja - Series III - dostała V12. 5.3 litra z większym zarówno wlotem powietrza, jak i chłodnicą.
W 1975 auto zostało zastąpione modelem XJ-S. E-Type został ikoną motoryzacji XX wieku i jednym z najlepszych aut sportowych oraz jednym z najbardziej popularnych Jaguarów w historii.