No sam nie wiem czego chce

90
No i mamy impas. Ogólnie gardzę produkcjami gdzie głównym wątkiem jest związek między jedną a drugą osobą. A tu proszę: sam z własnej, nie przymuszonej, woli włączyłem te całe franxy. Tytuł który zawiera w tagach romans. Sam już nie wiem co we mnie wstąpiło ale obejrzałem trzy odcinki. Z drugiej strony nie ma tam scen mocno erotycznych więc problemu na razie nie widzę lecz moja druga lepsza strona mówi daj sobie spokój i włącz berserka( a tu jak n złość nie ma napisów pl). Swoją drogą całą godzinę przesiedziałem ironicznie się uśmiechając i parskając śmiechem w losowych momentach. TO chyba już jakieś schorzenie. Ogólnie nigdy mechów nie oglądałem i nie szukałem tytułów pod tym tagiem. Na razie wiem o tym mniej więcej że jest se ta cała zero dwa jest jakimś odmieńcem że nikt nie wytrzymuje z nią więcej niż 3 lotów ma jakieś specjalne umiejętności i że będzie chyba trójkącik.
Kurde no naprawdę mam w głowie mętlik bo zawsze storniłem lecz kiedy włączyłem to uśmiech mimo że ironiczny i czasem żenujący był. Caly czas uśmiechałem się tylko podczas w grania w metro exodus albo czytania drogi szamana. Anime oglądam już od jakiegoś czasu więc ten ichniejszy humor już mnie tak nie przeraża. Odnośnie samej fabuły odnoszę wrażenie że będzie opowiadać o akceptacji osób innych od nas. A wy jakie macie zdanie na temat franxów i ogólnie anime typu romans? Tylko dla przegrywów czy można legalnie oglądać?
No sam nie wiem czego chce
0.04018497467041