Zakłamane chuje
3 l
61
Ostatnio głośno o próbach "uratowania" Przez rząd Polaka w UK z rąk bestialskich lewackich lekarzy.
Dobrze byłoby trochę rozjaśnić sytuację.
Jego serce zatrzymało się na 45min przez co został trwale uszkodzony jego mózg, lekarze stwierdzili że jest "niewielka szansa przejścia do niskiego poziomu minimalnej świadomości" Czyli może będzie mógł wiedzieć w jakiej chujowej sytuacji się znalazł. Ale nie będzie nawet mógł nic sam zrobić. Całe "życie" jako ciężar dla rodziny. Żona i dzieci zgodziły się na odłączenie od aparatury bo wiedzą że "mąż nie chciałby żyć w takim stanie"
I tutaj wkracza bohaterski rząd który z ziemi angielskiej do polskiej wydrze go z rąk śmierci.
Szkoda tylko z że w tym samym czasie w serwisach typu zrzutka są tysiące zbiórek na realne ratowanie życia i zdrowia dzieci których leczenie nie jest finansowane. Polski rząd żeruje na sytuacji rodziny tego gościa żeby się pokazać jako ten ratujący każde życie.
A teraz sytuacja którą znam z Polski. Mój dalszy znajomy zbiera na leczenie dla dziecka, ok 1,5miliona. Oboje z żoną musieli zwolnić się z pracy ponieważ dziecko może przestać oddychać w każdej chwili, cały czas ktoś musi przy nim być. Myślicie że tutaj też bohatersko broni się życia?
Taki chuj, zasiłki i inne plusy to max 2000zl i ewentualny zasiłek pogrzebowy jeśli dziecko umrze.
Tak wygląda pomoc dla tysięcy chorych dzieci w Polsce podczas gdy oni zajmują się sprawą "ratowania" Człowieka który nie chciałby tak żyć!
Dobrze byłoby trochę rozjaśnić sytuację.
Jego serce zatrzymało się na 45min przez co został trwale uszkodzony jego mózg, lekarze stwierdzili że jest "niewielka szansa przejścia do niskiego poziomu minimalnej świadomości" Czyli może będzie mógł wiedzieć w jakiej chujowej sytuacji się znalazł. Ale nie będzie nawet mógł nic sam zrobić. Całe "życie" jako ciężar dla rodziny. Żona i dzieci zgodziły się na odłączenie od aparatury bo wiedzą że "mąż nie chciałby żyć w takim stanie"
I tutaj wkracza bohaterski rząd który z ziemi angielskiej do polskiej wydrze go z rąk śmierci.
Szkoda tylko z że w tym samym czasie w serwisach typu zrzutka są tysiące zbiórek na realne ratowanie życia i zdrowia dzieci których leczenie nie jest finansowane. Polski rząd żeruje na sytuacji rodziny tego gościa żeby się pokazać jako ten ratujący każde życie.
A teraz sytuacja którą znam z Polski. Mój dalszy znajomy zbiera na leczenie dla dziecka, ok 1,5miliona. Oboje z żoną musieli zwolnić się z pracy ponieważ dziecko może przestać oddychać w każdej chwili, cały czas ktoś musi przy nim być. Myślicie że tutaj też bohatersko broni się życia?
Taki chuj, zasiłki i inne plusy to max 2000zl i ewentualny zasiłek pogrzebowy jeśli dziecko umrze.
Tak wygląda pomoc dla tysięcy chorych dzieci w Polsce podczas gdy oni zajmują się sprawą "ratowania" Człowieka który nie chciałby tak żyć!