psychika

42
Siema panowie przychodze, z prośbą o pomoc bo nie mogę sam tego ogarnąć. Jestem z kobieta starsza ode mnie o 5 lat, ale to nie o ton tu chodzi. Byłem 4 lata bez związku bo poprzednia szmata mnie zdradziła i jakoś tak nie moglem, teraz poznałem ts kobietę, wiem ze ona mnie kocha że jej zależy i nie robi mnie w chuja, ona też jest po takiej długiej przerwie, chce ze mną zbudować wspólne życie. I teraz tutaj pojawia się moja chora głowa, ciągle coś rozkminiam ze czy aby na pewno wszystko jest w porządku, czy aby na pewno nie robi mnie w chuja, i tak w kółko jakieś chujowe rozkminy, zupełnie bez sensu, nie mogę tego opanować, nie mogę sobie z tym poradzić żeby przestać ciągle rozkminiać, ją już to wkurwia, moje ciągle pytania o to samo. Poradźcie czy udać się do psychologa cxy psychiatry?
0.045902013778687