Pijana nocna dzida

4

Jest to wiersz na podstawie realnej sytuacji, kiedy w 1980 wybuchł pożar w szpitalu psychiatrycznym w woj. Kujawsko-Pomorskim. Zginęło 55 osób, które zostały pochowane w zbiorowej mogile. Ciekawe, że nawet w tak prostym niby utworze(napisanym na podstawie realnych wydarzeń), można wyczuć alegorię do zaciemnienia ludzi żyjących pod jarzmem komunizmy, mówiących, że przecież gorzej być nie może; nie potrafiących zauważyć pomocnej dłoni, ślepo wierząc, jak ten koń, w rację władzy oraz partii.

Niewielu pewnie pamięta poprzednie dzidy związane z Kaczmarskim, ale powiem to choćby i setny raz: OJCZYZNĘ TRZEBA KOCHAĆ, TO JEST NAJWAŻNIEJSZY Z OBOWIAZKÓW. Wasza złość i (być może) gniew jest skierowany do osób które rządzą tym krajem a nie Matki Ojczyzny.

0.037585973739624