Murarz, tynkarz, gwalty na zlecenie i bez zlecenia

4
No i darmowa sobota, żeby odrobić to co w tygodniu nabroiłem, eh... Szybkie śniadanie i biorę się za świeże tynki, gipsówki itd. Dzisiaj na szczęście sam na kwadracie, bo ze Zbyszkiem i Mateuszem z mojej mini "brygady" to się nie da. We wtorek Zbyszek kladł płytki w łazience, ja tynkowałem przedpokój. Patrzę na te jego rzeźbę, mówię: - - Mały, ale kurwa pamiętasz, że podłoga z łazienki i przedpokoju ma się spotkać na równo, a tu w przedpokoju pójdzie jeszcze 4mm samopoziom, podkład 5mm i panele które mają 8mm? To jest 17mm, a ty kładziesz te płytki centymetr nad bazą przedpokoju.
- Cooo ee najak centymetr, no centymetr, pianka pod panele 1mm to sie listwą dociśnie panele sie zrównają
- Mały, łeb se imadłem dociśnij, inwestorka jasno mówiła, podkład idzie xps 5mm, bo trzeba wygłuszyć, bo pod nimi mieszkają sąsiedzi z upośledzoną córką, która wyje wieczorami jak husky.
- no teen sie dociśnie i bedzie, co nie?
- i to bedzie równo?
- nie
I tak sie z nimi robi. Tęsknię za robotą w biurze. Z małym Zbyszkiem to sie nawet napić nie można, bo jest mały i wypijemy po 200 koloru, a on już zrobiony. Inwestorka też niezłe ziółko, ładna, ale głupia. Wpadła nagle w czwartek. Przyznaję, miałem gipsować a nie pić, ale ile można. Na chwilę się położyłem na workach. A ta z krzykiem, w końcu pyta, czy na jutro chociaż będę gotowy. Ja nie jestem w ciemię bity, oglądałem różne szkoły uwodzenia. Mówię, że na panią to jestem codziennie gotowy. Ta się odpaliła i zaczęła droczyć, wyzywać. Myślę - oho, połknęła haczyk. Zbliżyłem się, ręka na biodro, mówię piękna jesteś jak się złościsz. A tu lepa na ryj, co jest z tymi babami xD Wybiegła krzycząc o policji, potem brygadzista do mnie dzwoni, straszy dyscyplinarką, wczoraj podobno jakieś zawiadomienie złożyła, ta, zawsze tak mówią. Ja za stary jestem i za bardzo mam już w życie wyjebane, żeby się przejmować takimi bajkami. No i tak sie żyje w wykonczeniówce. Może dzisiaj inwestorka Klaudia wpadnie, to stawiam wszystko na jedną kartę, idę ostro. Na pewno znów będzie się droczyć, one to lubią.
0.053982019424438