Dzidki znające się na fizyce, pytanie.

Co sądzicie o silniku Stirlinga? Generalnie działa tak, że zamienia ciepło na energię. Można kupić takie na allegro, pewnie można też samemu skonstruować i zastanawiam się jak to jest z wydajnością. Zakładając, że będą przerwy w dostawie energii, jakby mieć taki silnik w domu, to w słoneczny dzień można nawet ustawić lupę i czerpać energię ze słońca, a w nocy albo jak nie będzie słońca to wystarczy świeczka. Pytanie, jaką to ma wydajność i co można takim silnikiem zasilić? Na przykład lodówkę, żeby żarcie się nie zepsuło, telewizor, komputer, światło? Możecie mnie zwyzywać, bo gówno się na tym znam i jestem pijany, więc sobie tak rozkminiam.