rozkmina
2 l
59
kompletnie nie czaję idei pustostanów. Pustostan mam na myśli to że ktoś kupił mieszkanie i nikt w nim nie mieszka. tylko, że problem jest kurwa taki, że nieużywane, nieogrzewane i niedoglądane mieszkanie niszczeje. Może pojawić się grzyb, coś popęka. wystarczy, że będzie kapać z rury po kropelce. Normalnie zauważysz ale jak w mieszkaniu jesteś raz na pół roku/rok to po takim incydencie masz całe do remontu i to co zyskasz musisz wpieprzyć w odnowienie go a nawet czasami jeszcze dopłacić. Są firmy które za swoja dolę opiekują się mieszkaniami żeby nie stało puste. W takim przypadku nie dość że mieszkanie nie niszczeje to jeszcze masz comiesięczny zysk a jest to kompletnie bezobsługowe. Business insider twierdzi, że takich mieszkań jest w polsce 2 mln...