CPN cz.3
7. Pacownicy
To jaka elita pracowała na tej stacji to przechodzi ludzkie pojęcie. Gość któy zbudował dom na lewych faktórach, Laska która pewnej nocki poszła do kibla po czym po 15 min wróciła i stwierdziła że poroniła bo wypadło z niej coś co wyglądało jak małe kotki.... Oczywiście przynajmniej raz w tyg jakieś dramy że ktoś z kimś coś..... Co nei zmienia faktu że poznałem tam kilka naprawde wartosciowych ludzi ale wiadomo kazdy kto mial troche oleju w głowie szybko z tamtad spierdalał.
8. Kierownik
To była kurwa góra złotych porad i pomysłów na usprawnienie stacji. Jego hobby bylo siedzienie tam po 10h dziennie i ustawianie wszystkich buteleczek naklejką (fejsikiem) do klienta. Pewnego razu poprosił mnie żebym w nocy jak spadnie śnieg odśnieżył stacje, chuj ze tankowała u nas firma która miała z nim słowna umowe i poprostu przyjezdzali raz w miesiacu i placili za paliwe które zatankowali przez cały tydzien a firma zajmowala sie odsniezaniem.... a tek kurwiarz był taka pizdą ze wstydzil sie ich zapytac czy odsnieza bo moga zapytac o zaplacenie za to odsniezenie..... jprdl. Wiec sam recznie przez 6h odsniezalem stacje w 15 stopniowym mrozie. Po czym on przyjezdza rano i mowi "Nooooo dobra robote zrobiles".. wiec wale prosto z mostu " wiec moze cos extra za taka robote?" a on na to " pewnie masz racje , tam na zapleczu masz szesciopak leszka 0,33 po terminie to sobie wez" XDXDXDXD Wiec ta sytuacja chyba wystarczajaco go przedstawilem...cdn
To jaka elita pracowała na tej stacji to przechodzi ludzkie pojęcie. Gość któy zbudował dom na lewych faktórach, Laska która pewnej nocki poszła do kibla po czym po 15 min wróciła i stwierdziła że poroniła bo wypadło z niej coś co wyglądało jak małe kotki.... Oczywiście przynajmniej raz w tyg jakieś dramy że ktoś z kimś coś..... Co nei zmienia faktu że poznałem tam kilka naprawde wartosciowych ludzi ale wiadomo kazdy kto mial troche oleju w głowie szybko z tamtad spierdalał.
8. Kierownik
To była kurwa góra złotych porad i pomysłów na usprawnienie stacji. Jego hobby bylo siedzienie tam po 10h dziennie i ustawianie wszystkich buteleczek naklejką (fejsikiem) do klienta. Pewnego razu poprosił mnie żebym w nocy jak spadnie śnieg odśnieżył stacje, chuj ze tankowała u nas firma która miała z nim słowna umowe i poprostu przyjezdzali raz w miesiacu i placili za paliwe które zatankowali przez cały tydzien a firma zajmowala sie odsniezaniem.... a tek kurwiarz był taka pizdą ze wstydzil sie ich zapytac czy odsnieza bo moga zapytac o zaplacenie za to odsniezenie..... jprdl. Wiec sam recznie przez 6h odsniezalem stacje w 15 stopniowym mrozie. Po czym on przyjezdza rano i mowi "Nooooo dobra robote zrobiles".. wiec wale prosto z mostu " wiec moze cos extra za taka robote?" a on na to " pewnie masz racje , tam na zapleczu masz szesciopak leszka 0,33 po terminie to sobie wez" XDXDXDXD Wiec ta sytuacja chyba wystarczajaco go przedstawilem...cdn