Zawsze miałem łeb do interesów
Wiedza
2 l
5
18 sierpnia 1941 około godziny 20:00–20:30, po złamaniu obrony sowieckiej w Zaporożu przez siły niemieckie, tama została wysadzona przez żołnierzy NKWD[1]. Rozkaz zniszczenia elektrowni wydał sam Józef Stalin[2]. Wybuch 20 ton trotylu spowodował wyrwanie dziury długości 135 lub 165 metrów, przez którą wylała się fala uderzeniowa, powodująca zalanie i zniszczenie strefy przybrzeżnej.
W strefie powodzi były wojska niemieckie, które wcześniej przeprawiły się przez Dniepr, oraz cywilna ludność wyspy Chortyca oraz obszarów przybrzeżnych. Niemieckie dowództwo szacowało swoje straty na 1500 żołnierzy. Według historyków, cywilnych ofiar zniszczenia elektrowni było od 20 000[3], do 80 000–120 000 osób[4].
Na Ukrainie niemalże nie istnieje świadomość tragedii i śmierci do 120 tys. cywilów w 1941 roku. Ruchy narodowe i niepodległościowe starają się jednak przywrócić pamięć o tragedii organizując wiece i marsze pamięci[5].
W strefie powodzi były wojska niemieckie, które wcześniej przeprawiły się przez Dniepr, oraz cywilna ludność wyspy Chortyca oraz obszarów przybrzeżnych. Niemieckie dowództwo szacowało swoje straty na 1500 żołnierzy. Według historyków, cywilnych ofiar zniszczenia elektrowni było od 20 000[3], do 80 000–120 000 osób[4].
Na Ukrainie niemalże nie istnieje świadomość tragedii i śmierci do 120 tys. cywilów w 1941 roku. Ruchy narodowe i niepodległościowe starają się jednak przywrócić pamięć o tragedii organizując wiece i marsze pamięci[5].