Filary Stworzenia
Wiedza
2 l
8
Kolega niżej wstawił to niesamowite zdjęcie "Filarów Stworzenia" wykonane przez Teleskop Jamesa Webba a ja postanowiłem dodać coś od siebie.
Co się kryję pod tą nazwą ? Filary Stworzenia zwane również Trąbami Słoniowymi to fragment Mgławicy Orzeł są tak nazwane, ponieważ gaz i pył są w trakcie tworzenia nowych gwiazd, a jednocześnie ulegają erozji przez światło z pobliskich gwiazd, które niedawno powstały.
Filary Stworzenia są miejscem formowania się nowych gwiazd. W tych pyłowo-gazowych filarach o wysokości 5 lat świetlnych stopniowo pojawiają się ogromne węzły materii, które w pewnym momencie zaczynają zapadać się pod wpływem własnej grawitacji. Punkty te nagrzewają się i tworzą nowe gwiazdy.
Struktura ta znajduje się około 7000 lat świetlnych od nas, a astronom Nicolas Flagey postuluje, że w rzeczywistości prawdopodobnie nie istniała od co najmniej 6000 lat, zniszczona przez supernową, której obraz dotrze do nas dopiero w tysiącleciu.
Nadal nie mogę wyjść z podziwu ,że mamy możliwość oglądania tych zapierających dech w piersiach zdjęć naszego ogromnego wszechświata w ,którym żyjemy nic tylko czekać na kolejne miejmy nadzieje dziejowe dla człowieka odkrycia z pomocą nowoczesnej technologii ,która pomoże zrozumieć nam wszystko co otacza naszą piękną planetę.
Co się kryję pod tą nazwą ? Filary Stworzenia zwane również Trąbami Słoniowymi to fragment Mgławicy Orzeł są tak nazwane, ponieważ gaz i pył są w trakcie tworzenia nowych gwiazd, a jednocześnie ulegają erozji przez światło z pobliskich gwiazd, które niedawno powstały.
Filary Stworzenia są miejscem formowania się nowych gwiazd. W tych pyłowo-gazowych filarach o wysokości 5 lat świetlnych stopniowo pojawiają się ogromne węzły materii, które w pewnym momencie zaczynają zapadać się pod wpływem własnej grawitacji. Punkty te nagrzewają się i tworzą nowe gwiazdy.
Struktura ta znajduje się około 7000 lat świetlnych od nas, a astronom Nicolas Flagey postuluje, że w rzeczywistości prawdopodobnie nie istniała od co najmniej 6000 lat, zniszczona przez supernową, której obraz dotrze do nas dopiero w tysiącleciu.
Nadal nie mogę wyjść z podziwu ,że mamy możliwość oglądania tych zapierających dech w piersiach zdjęć naszego ogromnego wszechświata w ,którym żyjemy nic tylko czekać na kolejne miejmy nadzieje dziejowe dla człowieka odkrycia z pomocą nowoczesnej technologii ,która pomoże zrozumieć nam wszystko co otacza naszą piękną planetę.