Dzidowcy, jest sprawa dla reportera.
Zastanawiam się nad zakupem konsoli nie jako zapalony gamer tylko po prostu żeby trochę popykać w wolnej chwili. Wybór między switchem a ps5. Switch kompaktowy,  bardziej poręczny, można pykać wszędzie, choć w moim wypadku i tak ten czas ograniczać się będzie do max. 2 godzinek na wieczór. Ps5 wiadomo, więcej tytułów, lepsze odczucia grania. Jak jest z dostępami do gier w obu przypadkach? Z tego co wiem na obie są jakieś game passy oferujące wiele tytułów bez zakupów każdego w sklepie.
Pytanie do was, za i przeciw obu opcji. 
Budżet nie ma znaczenia.
Zapraszam do dyskusji
Hoe hoe, wypierdalam