brzechwa nie był naukowcem, tylko wizjonerem...
Humor
2 l
1
- Ado? *kaszle próbując złapać oddech* gdzie jesteś Ado?
- Tutaj, they Kle(x)
- Dobrze, a teraz słuchaj mnie uważnie kurwa twoja mać bo dwa razy nie będę powtarzał. Za chwile wyjawię ci mój największy sekret
- Zamieniam się w słuch
- Pewnie zastanawiałoś się nie raz dlaczego wszyscy mówią na mnie Pan Kleks *ciężko dyszy* Otóż Ado ughh...
dramatyczna pauza
*dźwieki pośmiertnej defekacji*