Mojej żony rodzina jest typowo za pisem, co byś nie powiedział, to Cie zajebał.
W zeszłym roku pokłóciliśmy się o ilość religii na świecie, więc w tym roku postanowiłem odebrać,  jako kolędę do opłatka puściłem im Tuska śpiewającego śrut nocnej ciszy. 
Prawie się opłatkiem udusili...
I tak się żyje w tym kurwidołku