Kawał na dziś
Japończycy wymyślili skondensowany alkohol etylowy 150% w postaci dymiącego płynu.
Przetestowali to w warunkach laboratoryjnych, ale do szczęścia brakowało tylko testów na ludziach. Niestety przepisy w Japonii zabraniały takich praktyk.
Ale wpadli na genialny pomysł, żeby wybrać się do rosji w okolice Kołymy, żeby zrobić testy.
Jadą swoimi Toyotami po bezdrożach, ale żadnej żywej duszy. Nagle dostrzegli traktor na polu. Podchodzą do kierowcy i opowiadają co mają do testowania.
Ruski mówi "dawai" no i wychylił menzurkę 200ml, zatrzęsło nim trochę. Japończycy zanotowali reakcję, a koleś jak nigdy nic wsiadł do traktora i wrócił do roboty.
Nagle traktor staje, ruski wypada z traktora i zaczyna się tarzać i turlać w glebie.
Ekipa japońska podbiega i pyta się co się stało?
A ruski na to "a nic, nic, odbiło mi się i kurtka mi się zapaliła".
Przetestowali to w warunkach laboratoryjnych, ale do szczęścia brakowało tylko testów na ludziach. Niestety przepisy w Japonii zabraniały takich praktyk.
Ale wpadli na genialny pomysł, żeby wybrać się do rosji w okolice Kołymy, żeby zrobić testy.
Jadą swoimi Toyotami po bezdrożach, ale żadnej żywej duszy. Nagle dostrzegli traktor na polu. Podchodzą do kierowcy i opowiadają co mają do testowania.
Ruski mówi "dawai" no i wychylił menzurkę 200ml, zatrzęsło nim trochę. Japończycy zanotowali reakcję, a koleś jak nigdy nic wsiadł do traktora i wrócił do roboty.
Nagle traktor staje, ruski wypada z traktora i zaczyna się tarzać i turlać w glebie.
Ekipa japońska podbiega i pyta się co się stało?
A ruski na to "a nic, nic, odbiło mi się i kurtka mi się zapaliła".