Zdradliwa mewa
Humor
1 r
0
Na okręcie pirackim, młody pirat rozmawia z kapitanem.
-A dlaczego ma pan drewnianą nogę?
- Widzisz synu. Walczyliśmy kiedyś z Hiszpanami, gdy tuż przed abordażem kula wrogiego okrętu trafiła mnie pod kolanem i dosłownie urwała ten kawałek nogi. Dlatego wstawiłem sobie tę drewnianą protezę.
-Panie kapitanie, a dlaczego ma pan hak zamiast prawej dłoni?
-Dłoń straciłem w pojedynku z wrażym kapitanem francuskiego statku kupieckiego. Ale hak daje mi teraz przewagę w walce!
- No dobrze, a dlaczego nie ma pan prawego oka i nosi opaskę?
- A bo mewa mi do oka nasrała…
-Co??? Mewa panu nasrała i stracił pan oko???
- Pierwszy dzień z hakiem…
-A dlaczego ma pan drewnianą nogę?
- Widzisz synu. Walczyliśmy kiedyś z Hiszpanami, gdy tuż przed abordażem kula wrogiego okrętu trafiła mnie pod kolanem i dosłownie urwała ten kawałek nogi. Dlatego wstawiłem sobie tę drewnianą protezę.
-Panie kapitanie, a dlaczego ma pan hak zamiast prawej dłoni?
-Dłoń straciłem w pojedynku z wrażym kapitanem francuskiego statku kupieckiego. Ale hak daje mi teraz przewagę w walce!
- No dobrze, a dlaczego nie ma pan prawego oka i nosi opaskę?
- A bo mewa mi do oka nasrała…
-Co??? Mewa panu nasrała i stracił pan oko???
- Pierwszy dzień z hakiem…