Potężny fatfob

0
Czy ćwiczę dlatego, że jest fatfobem? Że boję się grubych ludzi? Owszem! Nie masz pojęcia jaka to paskudna śmierć być przygnięcionym przez 200 kilogramowe bydle, do tego fakt że fałdy tłuszczu są ciężkie do uchwycenia utrudnia zadanie. Dlatego trenuję, do upadłego, jakby to była kwestia życia i śmierci. Bo nią jest! A gdy będę pewny, że jestem w stanie wycisnąć tyle ile ważą największe spaślaki będą mógł w końcu powiedzieć że wyleczyłem się z fatfobii.
Potężny fatfob
0.041277885437012