Kawał na dziś #7
Polak z papugą na ramieniu idzie przez pustynię Saharę.
Po kilku dniach spotyka Beduina z wężem wokół szyi. Beduin zagaduje:
- a ty skąd?
- z Polski.
- a to wy tam pijecie ostro?
- no...zdarza się wypić.
- dobrze się składa bo mam w bukłaku spirytus apteczny, chcesz?
- no, w sumie to mógłbym spróbować.
Więc siadają przy kamieniu. Beduin wyciąga kubek i nalewa.
Polak wypija jeden kubek, beduin mu nalewa drugi.
Wypija ten drugi, uśmiech mu się na twarzy robi...i nagle papuga się oddzywa:
- tak, tak, i 3 i 4 i 5 ..... i wpierdol dostaniesz, i tego robaka ci zjemy!
Po kilku dniach spotyka Beduina z wężem wokół szyi. Beduin zagaduje:
- a ty skąd?
- z Polski.
- a to wy tam pijecie ostro?
- no...zdarza się wypić.
- dobrze się składa bo mam w bukłaku spirytus apteczny, chcesz?
- no, w sumie to mógłbym spróbować.
Więc siadają przy kamieniu. Beduin wyciąga kubek i nalewa.
Polak wypija jeden kubek, beduin mu nalewa drugi.
Wypija ten drugi, uśmiech mu się na twarzy robi...i nagle papuga się oddzywa:
- tak, tak, i 3 i 4 i 5 ..... i wpierdol dostaniesz, i tego robaka ci zjemy!