Kawał na dziś #9

3
Statek piracki na karaibach.
Nagle z bocianiego gniazda krzyczy majtek:
- holenderski galeon na dwunastej.
Kapitan wybiega na pokład i krzyczy:
- przygotować broń, ładować działa i podajcie mi moją czerwoną koszulę!
Abordaż, krwawa jatka, w końcu piraci zabrali towary i odpłynęli.
Kapitan i 1 oficer piją sobie rumik i nagle oficer pyta:
- panie kapitanie, po co zawsze pan ubiera tą czerwoną koszulę?
- arrr synku, dzięki niej w walce pomimo odniesionych ran nie widać krwi. To jeszcze bardziej zagrzewa do wali moich marynarzy.
Kolejny dzień.
Nagle majtek krzyczy z góry:
- 16 galeonów marynarki brytyjskiej na 12!
Kapitan wybiega i krzyczy:
- podajcie mi moje brązowe spodnie!
0.048251152038574