Kawał na dziś #12
PRL. Matka obładowana siatami z zakupami człapie do swojego bloku po staniu w kolejkach od 4.00 rano.
Wchodzi do klatki, oczywiście winda zepsuta.
Więc bidula człapie z buta na ósme piętro z tymi siatami.
Ledwo zipie na 7... Wchodzi na ósme, a tam pod jej drzwiami facet w płaszczu - ekshibicjonista.
Patrzy na nią, otwiera płaszcz na golasa.
A babka patrzy i mówi:
- qrwa, jajek zapomniałam!
Wchodzi do klatki, oczywiście winda zepsuta.
Więc bidula człapie z buta na ósme piętro z tymi siatami.
Ledwo zipie na 7... Wchodzi na ósme, a tam pod jej drzwiami facet w płaszczu - ekshibicjonista.
Patrzy na nią, otwiera płaszcz na golasa.
A babka patrzy i mówi:
- qrwa, jajek zapomniałam!