Kawał na dziś #17
Mąż zabrał żonę na romantyczną kolację do francuskiej knajpy.
Zamówili mega, strato półmisek owoców morza.
Po pół godzinie obżarstwa, żona rozochocona mówi:
- wiesiek mmm, jak wrócimy do domu, to zrobię coś, czego dawno Ci nie robiłam, no wiesz...
A wiesiek odchyla się na krześle i mówi:
- daj spokój, Halina, gołąbków już nie wcisnę.
Zamówili mega, strato półmisek owoców morza.
Po pół godzinie obżarstwa, żona rozochocona mówi:
- wiesiek mmm, jak wrócimy do domu, to zrobię coś, czego dawno Ci nie robiłam, no wiesz...
A wiesiek odchyla się na krześle i mówi:
- daj spokój, Halina, gołąbków już nie wcisnę.