Poradnia prawna JBZD
1 r
27
Cześć, mam problem pracowałem w grudniu w śliskiej firmie jakieś 2 tygodnie. Ociągali się z umową tzn. wydrukowali ja podpisałem poszło do szefa i już nigdy jej nie dostałem.
Jak powiedziałem że się zwalniam to kazali mi iść do domu a resztę na telefon z tym, że już nigdy nie było kontaktu z ich strony. Na SMS nie odpisują, raz tylko odebrali i w 5 minut powiedzieli, że przecież dostałem pensje a krótko pracowałem to oni tego nie zgłosili bo coś tam.
Mam tylko zdjęcia umowy gdzie nasze dane są wydrukowane natomiast nie ma podpisów ręcznych.
Pensję "za rachunek" (tak to ujęli) dostałem przelewem i dane z umową się pokrywają.
To była umowa zlecenie
Gdzie mam zgłosić skargę i dochodzić swoich praw? Wiem że nie wyślą mi PIT i umowy a nie chce problemów z urzędem skarbowym.
Jak powiedziałem że się zwalniam to kazali mi iść do domu a resztę na telefon z tym, że już nigdy nie było kontaktu z ich strony. Na SMS nie odpisują, raz tylko odebrali i w 5 minut powiedzieli, że przecież dostałem pensje a krótko pracowałem to oni tego nie zgłosili bo coś tam.
Mam tylko zdjęcia umowy gdzie nasze dane są wydrukowane natomiast nie ma podpisów ręcznych.
Pensję "za rachunek" (tak to ujęli) dostałem przelewem i dane z umową się pokrywają.
To była umowa zlecenie
Gdzie mam zgłosić skargę i dochodzić swoich praw? Wiem że nie wyślą mi PIT i umowy a nie chce problemów z urzędem skarbowym.