Nocny wywód

38
Cześć Dzidki.

Chciałem się z Wami podzielić historią oraz doświadczeniem z ostatnich dni. 
Poznałem kobietę, zaiskrzyło od pierwszego spotkania, każde następne spotkania to były kolejne rzeczy które nas zbliżały do siebie bardziej.
W poprzednim związku byłem raczej chujem - kobieta sobie na to zasłużyła (flirt z innymi tak w skrócie) ale stwierdziłem że zmienię się, będę miły, kochany, szczery i zacznę rozmawiać o tym co czuje, że zacznę z nową kobietą jako czysta karta, bez uprzedzeń i bez mieszania moich doświadczeń do tej czystej karty.
Niestety ale jestem człowiekiem nieufnym i wątpliwym więc na spotkaniach zacząłem poruszać nie tyle co niewygodne tematy ale szczere rozmowy bardziej, jedne odpowiedzi mi odpowiadały a inne przerażały ale nie będę tu truł szczegółami.. na przestrzeni dni dostałem kilka czerwonych flag - wiadome jak człowiek zaczyna coś czuć i zależy mu, to takie rzeczy ignoruje, ale nie ja. 
Zauważyłem po rozmowach ze jeśli coś tyczy się jej to ona ma wyjebane, ona jest sobą i nie zmieni niczego dla kogoś ALE jeśli to tyczyło się już mnie, to niby okej ale lepiej jakby było po jej myśli.. z rozmowy na rozmowę miałem coraz większe wątpliwości czy aby na pewno ona coś czuje? Bo sam czułem że angażuje się sam i sam też wychodzę z różnymi inicjatywami, więc żeby udowodnić sobie że się jednak mylę ze wszystkim powyżej, napisałem do niej kilka fraz na temat uczuć i emocji, na co ona stwierdziła że kobiet na świecie jest wiele, jeśli mi ona nie odpowiada - trochę się zirytowalem ale zagrałem krótką piłką, napisałem że na świecie jest również wiele różnych facetów którzy nie chcą rozmawiać o uczuciach i emocjach i takich, którzy zatańczą jak im się zagra, no i niestety to zdanie było trafieniem w punkt i potwierdziło wszystko czego się obawiałem, nagle stwierdziła że chyba jednak do siebie nie pasujemy. (:

Do czego zmierzam - zanim znajdą się tacy którzy mnie będą chcieć hejcić że się żale czy coś - nie. 
Po prostu wiem że są wśród was faceci którzy boją się mówić co myślą, ale jeśli dostajecie dużo czerwonych flag to nie bójcie się rozmawiać i drążyć tematu, jeśli drążenie tematu będzie dla takiej osoby problemem, to znaczy że coś jest na rzeczy. 
Jeśli chcecie coś napisać/powiedzieć to po prostu to róbcie bez żadnego strachu, przynajmniej będziecie mięli wszystko jasne i zaoszczędzicie sobie czasu i rozczarowań.

Miłego wieczoru!
0.043478965759277