Napisałem dla was bajkę.

3
Aniołowie to bez wątpienia najpiękniejsze istoty, jakie można spotkać. Mają aurę spokoju i miłości, a ich skrzydła olśniewają promieniami słońca. Jednak nie wszyscy znają drugą, mniej znaną stronę aniołów. Otóż aniołowie lubią pierdzieć! Należy jednak pamiętać, że nie każdy anioł wydziela wówczas nieprzyjemny zapach - wręcz przeciwnie. Wszystko zależy od anioła i jego diet.

Anioł Arsen, którego nazywano pierdzącym aniołem, słynął ze swojego perfekcyjnego zapachu gazów. Zawsze, gdy Arsen wybuchał, jego wyziewy miały zapach lotosu - kwiatów, które rosną w rajskim ogrodzie. Aniołowie byli zdziwieni i zachwyceni, gdy Arsen wyjął z kieszeni kawałek papieru i zanurzył go w jednym z jego "dzieł". Czuł, jak powiew lotosowego zapachu rozchodzi się po powietrzu, wypełniając go błogim spokojem.

Ostatecznie, Arsenem zainteresował się jego przewodnik duchowy, który chciał dowiedzieć się, jak anioł może produkować tak piękne zapachy. Po długiej rozmowie z Arsenem przewodnik dostał odpowiedź. Okazało się, że Arsen uwielbiał jeść kwiaty lotosu.

Od tej pory przewodnik składał codziennie zamówienie na kwiaty lotosu, a Arsen nie przestawał ich jeść, nie tylko dlatego, że były pyszne, ale również dlatego, że produkcja pięknych zapachów przynosiła mu ulgę. Aniołowie zaczęli obserwować, jak Arsen zjada kwiaty lotosu, a następnie odprawiają swoje "dzieła" pełne zapachu. Błogie uczucie spokoju i miłości wypełniało Rajskie Ogrody, dzięki pierdzącemu aniołowi i jego niesamowitym zdolnościom.

Od tego czasu, Arsen zawsze miał zapas kwiatów lotosu przy sobie, a inni aniołowie uczyli się od niego, jakiej diety trzeba się trzymać, by wydzielać miłe zapachy podczas pierdzenia. I choć Arsen był z początku nieśmiały, żeby dzielić się swoimi umiejętnościami, szybko stał się gwiazdą wśród aniołów, którzy chętnie przychodzili, aby zatrzymać się na chwilę i poczuć zapach lotosu.
0.044474124908447