Sąsiedzi
1 r
13
W Koszalinie, w dzień powszedni,
Dwaj sąsiedzi spór swój wiedli.
Pan na górze PiS szkalował,
Prosząc, by się ten ewakuował.
Jakby tego było mało -
Księżom też się oberwało.
A pan z dołu pełen obaw,
By nie wyszła z tego draka,
Poczuł się upoważniony...
I przeprosił za siusiaka.
Ps. Prosząc o wyrozumiałość z powodu jakości zdjęcia (nie ja robiłem), niniejszym wypierdalam xD
Dwaj sąsiedzi spór swój wiedli.
Pan na górze PiS szkalował,
Prosząc, by się ten ewakuował.
Jakby tego było mało -
Księżom też się oberwało.
A pan z dołu pełen obaw,
By nie wyszła z tego draka,
Poczuł się upoważniony...
I przeprosił za siusiaka.
Ps. Prosząc o wyrozumiałość z powodu jakości zdjęcia (nie ja robiłem), niniejszym wypierdalam xD