Pasożydy
1 r
12
- Halincia śpisz?
- Śpię, bo co?
- Bo ja nie mogę.
- Co znowu?
- Halinka, bo ja nie mogę zrozumieć jednej rzeczy, co mnie prześladuje. Jak niby 6 000 000 w 6 lat? Przecie piec by musiał chodzić cały czas, cały dzień, noc, każdą godzinę kurde. Ponad 100 na godzinę kurde, a na jednego potrzeba 2 godzin. I jeszcze drewniane, dziurawe drzwi? Pojąć nie mogę jak mogą tak zmyślać.
- Ferdek, a po co mieliby zmyślać?
- No właśnie po co? Dla pieniędzy, odszkodowań, politycznej przewagi?
- Po jajco jełopie, dobranoc.
- Śpię, bo co?
- Bo ja nie mogę.
- Co znowu?
- Halinka, bo ja nie mogę zrozumieć jednej rzeczy, co mnie prześladuje. Jak niby 6 000 000 w 6 lat? Przecie piec by musiał chodzić cały czas, cały dzień, noc, każdą godzinę kurde. Ponad 100 na godzinę kurde, a na jednego potrzeba 2 godzin. I jeszcze drewniane, dziurawe drzwi? Pojąć nie mogę jak mogą tak zmyślać.
- Ferdek, a po co mieliby zmyślać?
- No właśnie po co? Dla pieniędzy, odszkodowań, politycznej przewagi?
- Po jajco jełopie, dobranoc.