Dzisiaj na poważnie.

24
Witajcie. Piszę trochę z żalem, trochę z przestrogą a trochę z wkurwieniem.  Miesiąc temu mój młodszy brat(23lata)  dostał powiększenia węzłów chłonnych na szyi i po badaniach okazało się że to chłoniak złośliwy. Dwa dni temu miał operację wycięcia tego co się dało i teraz, uwaga kabaret. Okazało się że 20 dni temu lekarka która wysyłała go na badania i na oddział onkologii powiedziała mu i moim starszym że razem z skierowaniem wystawia L4 do końca maja. Dzisiaj zadzwonili do niego z AMAZONA bo tam Braciak robi, że nie dostali żadnego zwolnienia w systemie, dali mu naganę do akt za nie chodzenie do pracy i wyjebali. No kurwa xd. Zajebać to mało. Za miesiąc ma mieć druga operacje na chłoniaku w mostku i potem chemię. A co na to szpital i lekarka co wystawiała L4? Błąd w systemie i nic nie mogą zrobić. Spalił bym to wszystko w cholerę. Sprawdzajcie w ZUS,pue czy dostaliście L4 jak chodzicie. Same kurwy i złodzieje. A ci z AMAZOna specjalnie nie dzwonili do niego wcześniej żeby nie musieć mieć go w papierach. Kurwy i złodzieje.
0.041501045227051