łutyt
Hobby
1 r
31
Witam was drogie dzidy, chciałbym się podzielic z wami moim nowym projektem. Jakiś czas temu wycinałem kasztana, którego rzecz jasna nie mogłem zostawić na pastwę losu dlatego przytuliłem kilka plastrów, z których docelowo chciałem zrobic stół do swojego salonu. stół wyszedł jako tako, co więcej efekt końcowy nawet mnie zaskoczył (o dziwo pozytywnie).
Do przygotowania użyłem takiej pieknej frezarki, gdzieś tam na necie podpatrzyłem jak ludzie robią planery do drewna i z tego co miałem w piwnicy coś tam takiego sobie zbudowałem oczywiście pełna prowizorka. Ale co to wgl dało? No to że udało mi się uzyskać w miarę równą powierzchnie nastepny krok to szlifowanie od papieru 60-80-100-150-220, może ktoś mądry a przynajmniej mądrzejszy powie że aż tyle nie trzeba albo że fuszera bo on to by wgl do 1600 dociągnął i dobrze ja się na tej robocie totalnie wszystkiego uczyłem a efekt przynajmniej dla mnie jest
Po ogarnięciu powierzchni z tego co narobiła frezarka szlifierką mimośrodową przyszedl czas na klejenie tych dziur i tu nastało pytanie czym to do jasnej ciasnej zrobić w grę wchodziła żywica epoksydowa i jakies dwuskładnikowe szpachle do drewna i teraz tak żywica efekt daje wręcz powalający z tym że jest kurewsko droga i w obróbce dosyć ciężka przynajmniej dla takiego laika jak ja, z szpachlą wcześniej nie miałem doczynienia i tez trochę sie tego obawiałem, co prawda tańsze to od żywicy no ale nadal tanio nie będzie. Po obejrzeniu multum filmów na necie dotarłem do rozwiazania idealnego, wtedy wsiadłem w auto i pojechałem do sklepu po klej na gorąco mi zależało aby pęknięcia i ubytki były czarne, takowy klej dostałem i co w tym najlepsze to to że klej przynajmniej w małych i srednich pęknięciach sprawdził się idealnie.
Początkowo mialem zamiar tylko zaolejować jako tako altaksem i fajrant, po wyschnieciu jednak w moje lepkie łapy wpadł jeszcze wosk twardy olejny no to mówię chuj spróbujemy. Dobrze że spróbowałem bo o ile olej ładnie podkreślił słojei sęki, to wosk zrobiłto jeszcze lepiej. Ja użyłem matowego wosku także powierzchnia wygląda jak po samym olejowaniu z tym że niby lepiej zabezpieczona i wszystko bardziej uwidocznione.
Na zdjęciach wyżej macie już drugi, który jest jeszcze w trakcie produkcji, ma już większe pęknięcia i ubytki ale klej nadal daje radę więc jest dobrze, przechodząc do finału chciałem wam jeszcze pokazać nogi, które jak się domyślacie pewnie, też zrobiłem sam. Początkowo zastanawiałem się nad kupnem ale jak zobaczyłem piekne ceny w przedziale od 400 do nieskończoności to odezwała się moja cebulowa natura i powiedziałem niy chuja nie dam tyle złodziejom. Pojechałem po profile i uspawałem takiego trochę pająka przynajmniej nogi w tym stylu można znaleźć pod taką nazwą na necie. Spawać tez się uczyłem a że mam tylko spawarkę elektrodową z głębokiej komuny chyba po dziadku jeszcze no to spawy pozostawiają wiele do życzenia i w zasadzie przestałem sie dziwić dlaczego to tyle kosztuje, serio nie będę nikogo usprawiedliwiał za windowanie cen bo coś jest akurat teraz modne ale przestałem się dziwić dlaczego to takie drogie, nerwów to naprawde dużo straciłem a i nie jedna soczysta kurwa poleciała, całość pomalowana podkładem i czarną farbą w macie. To by było na tyle mojego pierdolenia jak się podoba i teżby ktoś taki chciał to zajebiście piszcie, jak nie to chuj wam w dupę, ja wypierdalam.