Memorian HR Giger Agonium - wymarzony zegarek
1 r
257
Od zawsze jestem fanem HR Gigera. Na ścianie wiszą jego obrazy, kilka razy byłem w Gruyère, żeby zwiedzić jego muzeum i odwiedzić bar. Jego twórczość zawsze mnie ciekawiła i fascynowała.
Kilka lat temu, już po jego smierci, Daniel Storm stworzył pamiątkowy zegarek. Zakochałem się w nim, ale cena okazała się zaporowa jak na mój budżet (24500$).
Kilka lat temu, już po jego smierci, Daniel Storm stworzył pamiątkowy zegarek. Zakochałem się w nim, ale cena okazała się zaporowa jak na mój budżet (24500$).
Ponieważ chciałem go mieć, zacząłem zastanawiać się, jak mogę go zrobić.
Pierwsze pomysły wiązały się z frezowaniem. Brałem pod uwagę aluminium i stal. Aluminium byłoby łatwiejsze w obróbce, ale podatne na późniejsze uszkodzenia. Stal wytrzymała, ale obróbka byłaby dramatycznie trudna.
Rozsądnie doszedłem do wniosku, że nie ma szans, żebym to ładnie wyfrezowal.
Tego typu rzeczy odlewa się, więc doszedłem do wniosku, że to będzie najlepsze rozwiązanie.
Zacząłem więc projektować i tu z pomocą przyszedł Blender.
Pierwsze pomysły wiązały się z frezowaniem. Brałem pod uwagę aluminium i stal. Aluminium byłoby łatwiejsze w obróbce, ale podatne na późniejsze uszkodzenia. Stal wytrzymała, ale obróbka byłaby dramatycznie trudna.
Rozsądnie doszedłem do wniosku, że nie ma szans, żebym to ładnie wyfrezowal.
Tego typu rzeczy odlewa się, więc doszedłem do wniosku, że to będzie najlepsze rozwiązanie.
Zacząłem więc projektować i tu z pomocą przyszedł Blender.
I pierwsze próbne wydruki 3D.
Po drodze pojawiło się milion modyfikacji i zmian, oczywiście kolejne próbne wydruki. Aż do ostatecznego powstania koperty. Zdjęcia nie są zapewne ostateczna wersją, ale mniej więcej ją przypominają.
Do tego potrzebna była jeszcze klamra, ale doszedłem do wniosku, że skoro robię pasek do zegarka, to dlaczego nie zrobić jeszcze pasa do spodni z taką samą klamrą.
Po odlaniu elementów i zamówieniu pasków udało się uzyskać taki efekt.
Odlana koperta, wersja surowa i wstępnie obrobiona.
Problem miałem z cyferblatem ze względu na grubość blaszki i wzoru. Na początku chciałem wytrawić, ale efekt nie był zadowalający, poza tym, żeby wytrawić srebro, potrzebny jest silny kwas.
Odlew ponownie był najlepszym rozwiązaniem i niepotrzebnie traciłem czas na próby z trawieniem. Wrzucam kilka prób na miedzi i próby na srebrze, które skończyły się lekkim zabarwieniem metalu, a nie wytrawieniem blachy.
Na końcu zdjęcia odlewu.
Odlew ponownie był najlepszym rozwiązaniem i niepotrzebnie traciłem czas na próby z trawieniem. Wrzucam kilka prób na miedzi i próby na srebrze, które skończyły się lekkim zabarwieniem metalu, a nie wytrawieniem blachy.
Na końcu zdjęcia odlewu.
Dodatkowa trudność pojawiła się ze wskazówkami. Są bardzo cienkie i delikatne. Oczywiście na początku pomyślałem o wytrawianiu, ale niezawodne okazało się oczywiście odlewanie.
Wskazówki mają około 0,2 mm grubości i otwory pasujące do mechanizmu odpowiednio dla wskazówek 1,2/0,7/0.18 mm. Łatwo nie było.
Wskazówki mają około 0,2 mm grubości i otwory pasujące do mechanizmu odpowiednio dla wskazówek 1,2/0,7/0.18 mm. Łatwo nie było.
Obecnie składam wszystko razem, ale zostało mi jeszcze wycięcie z blachy denka i ozdobienie go.
Trzymajcie kciuki!
Trzymajcie kciuki!