Hej dzidki. Dorobiłem się stalkera

46
Mam mały problem. Na mojej ulicy mieszka facet, który leczy się psychiatrycznie przy czym lubi przypierdolić w nos. Za każdym razem gdy widzi mnie jak jade samochodem to wydziera morde, żebyśmy go zostawili w spokoju i się od niego odpierdolili. 
Stałem ostatnio na podwórku z teściem i jebaniec zatrzymał się kolo mojej bramy i to samo, Drze te pizde, chuj wie o co mu chodzi. Ta spierdolina jest o dziwo pracownikiem ochrony. Przypadek? Nie sądzę. Szczerze mówiąc zaczynam się obawiać czy jego urojenia nie mogą eskalować do tego stopnia, że zaatakuje mnie czy moją żonę np. Nożem, w końcu w jego mniemaniu go przesladujemy. Pytanie brzmi. Co ja mogę z tą kurwą zrobić? Bić nie ma co bo pierdolniety i jeszcze bardziej utwierdzi się w przekonaniu, że chcemy mu coś zrobić wiec co? 
0.04475998878479