Intel w Polsce
Polityka
1 r
59
Panowie, dlaczego nasz rząd dopłaca do fabryki intela?
Wszelkie artykuły to propagandowe mambo jumbo, zupełnie, jakby ktoś za to płacił. Hasła typu "Polska zainwestuje", "Polska inwestuje", "będziemy produkować", ulgi podatkowe, etc. etc.
Kurwa, czy my coś z tego będziemy mieli? Na terytorium Polski będzie zagraniczny producent - czy produkuje procesory, czy prezerwatywy - jego sprawa, przecież i tak nie będzie zniżki dla Polaków. Z fabryk "LG" przynajmniej na polski rynek trafiała masa ogniw/pakietów "do utylizacji", dzięki czemu mieliśmy GIGANTYCZNY rynek wtórny ogniw - obecnie LG zalewa ogniwa solanką zanim odda do utylizacji xD (ogniwa np. ze źle zgrzanego pakietu - do auta się nie nadaje, ale np. magazyn energii tak).
Jedyny plus jaki widzę, to jako takie bezpieczeństwo, bo coś czuję, że podatków z tego nie będzie, a rząd USA chętniej zareaguje jak rakieta trafi w Intel niż Pałac Kultury.
Ktoś to tak dobrze niepropagandowo ogarnia? Czy "dostawcy" i "biznesy połączone" faktycznie mają rację bytu, czy to też propagandowe mambojambo jak podczas eventów sportowych?
Wszelkie artykuły to propagandowe mambo jumbo, zupełnie, jakby ktoś za to płacił. Hasła typu "Polska zainwestuje", "Polska inwestuje", "będziemy produkować", ulgi podatkowe, etc. etc.
Kurwa, czy my coś z tego będziemy mieli? Na terytorium Polski będzie zagraniczny producent - czy produkuje procesory, czy prezerwatywy - jego sprawa, przecież i tak nie będzie zniżki dla Polaków. Z fabryk "LG" przynajmniej na polski rynek trafiała masa ogniw/pakietów "do utylizacji", dzięki czemu mieliśmy GIGANTYCZNY rynek wtórny ogniw - obecnie LG zalewa ogniwa solanką zanim odda do utylizacji xD (ogniwa np. ze źle zgrzanego pakietu - do auta się nie nadaje, ale np. magazyn energii tak).
Jedyny plus jaki widzę, to jako takie bezpieczeństwo, bo coś czuję, że podatków z tego nie będzie, a rząd USA chętniej zareaguje jak rakieta trafi w Intel niż Pałac Kultury.
Ktoś to tak dobrze niepropagandowo ogarnia? Czy "dostawcy" i "biznesy połączone" faktycznie mają rację bytu, czy to też propagandowe mambojambo jak podczas eventów sportowych?