Wrap z burgerem
Przedstawiam wam wrapa własnej kompozycji inspirowanego takim co kiedyś był w mcd. Ja użyłem gotowego kotleta wołowego ze sklepu. Po pierwsze jest dobry, tani i prosty w obsłudze, a primo jestem leniwy i nie chciało mi się robić od podstaw.
Smażymy gnoja do perfekcji, średnio duży ogień, ma być wysmażony. Dbamy o to by pod koniec smażenia dobrze go odcisnąć z tłuszczu i soków. Potem jeszcze chwila, by mieć pewność, że nie jest zbyt "mokry" w środku, bo nam cały wrap przemoknie.
Ja zrobiłem z salsą, papryka, pomidorem i papryka, ale co kto lubi.
Ja zrobiłem z salsą, papryka, pomidorem i papryka, ale co kto lubi.
Dobrze wysmażony kotlet kroimy na pół, żeby lepiej pasował do wrapa
No a potem to już układańsko, zawijańsko i szamańsko.
Smacznego przy sobocie i już spierdalam z powrotem do piwnicy.
Uważajcie na cholesterol
Uważajcie na cholesterol