Kawał #73

2
Więźniarka jedzie do zakładu karnego z trzema więźniami.
Nagle dowódca klawiszy mówi:
- Mam dzisiaj urodziny i żona prosiła, żebym zakupy w markecie zrobił, a że mam dzisiaj dobry gest to możecie sobie kupić po jednej rzeczy, żeby umilić sobie pobyt w pierdlu.
Wszyscy poszli na zakupy. Wracają do więźniarki i dowódca się pyta:
- Co sobie kupiliście?
- Ja kupiłem talię kart. Będę grał z chłopakami.
- A ja kupiłem szachy. Nigdy w to nie grałem.
- A ja kupiłem tampony.
- Tampony? Po jakiego h..ja ci tampony.
- No jak? Tu jest napisane, że mogę chodzić na basen, jeździć konno, grać w tenisa....
0.046821117401123