Egzekutor Społeczny

30
Kurwa
Kojarzycie sprawę bloku we Wro? Tego trzonolinowca co to niby stan ma przejebany i mają ewakuować ludzi?
Mój ziomek tam mieszka.
Generalnie chodzi o to, że budynek stał i pleśniał, zarządca w piździe miał zgłoszenia odnośnie do stanu elewacji, rur, ścian etc. W/w ziomek pokazywał mi nagrania jak to wygląda kiedy jest zalane i że potrafiło tak naprawdę lecieć po kilka dni.
Nagle wszyscy mieszkańcy dostali wiadomość listowną od zarządcy budynku o fatalnym stanie budowli, która w każdej chwili może się rozsypać i zawalić. Każdy miał się ewakuować, opróżnić budynek, a następnie miała być podejęta decyzja o jego remoncie lub rozbiórce. Ludzie mega zdziwieni, pytali w urzędach etc, w końcu poszli do telewizji. Po prostu to jest strach i niepewność bo wyobraź sobie, że nagle dostajesz info, że Twój dom, w którym żyjesz od zawsze w każdej chwili może się zawalić i musisz uciekać, tylko... Dokąd?
Spotkanie organizacyjne miało odbyć się uwaga... TYDZIEŃ PÓŹNIEJ. I odbyło się
Wczoraj
I co wyszło w sprawie? Ano chuj wielki i tyle.
Okazało się, że przeprowadzona na początku ekspertyza była tak chujowa, że potrzebna jest druga. Zgłosiły się dwie firmy, wygrała firma z Opola, która zaleciła ewakuację mieszkańców. Jednak nagle... Przestała odbierać telefony. Ludzie mają się niby ewakuować, a dodatkowo wspólnota (czyli MIESZKAŃCY OLANI PRZEZ WSZYSTKICH) dostali do zapłaty grzywnę 50 000 zł (pięćdziesiąt tysięcy złociszy). Oczywiście jest to kwota na wszystkich mieszkańców, nie pojedynczych, ale nadal - XD. 
Powód? Wymusza ona wykonanie drugiej ekspertyzy, do której przecież zgłosiła się firma z Opola, która... Nie odbiera. 
Na kogo winę zrzucają mieszkańcy? Na zarządcę, który wg nich miał wszystko w dupie. Ten jednak wybrania się wykonywaniem wszystkich potrzebnych prac najszybciej jak się dało. Efekty widać pod spodem. A co na to miasto? Przez lata nie interesowało się należycie jedynym takim budynkiem we Wrocławiu (nwm czy w Polsce, poprawcie jeśli jest ich więcej).
Ale to jeszcze nie koniec!
Zarządca mówi, że brak planów budynków i dokumentów remontów oraz prac przeprowadzanych od jego zbudowania (1967), ponieważ.... Utonęły w 1997 roku w powodzi.
I tak przerzuca się odpowiedzialność z mieszkańców na zarządcę, z zarządcy na miasto, z miasta na wszystko dookoła, a w środku tego wszystkiego są po prostu zwykli ludzie, którzy nie wiedzą czy im się własny dom na łeb nie zawali. Był TVN, byli lokalsi, sprawa niby ma jakiś obrót ale za dużo tu urzędasa a za mało człowieka.

I w tej sytuacji tak sobie myślę, że dobrą sprawą byłby ktoś (nazwałem to Egzekutorem Społecznym), kto miałby władzę ułaskawiania jak Prezydent i unieważniania niektórych wyroków czy kar/zobowiązań lub ich natychmiastowego wykonywania. Co by wszedł i widząc tę sytuację wyłapuje kogo trzeba i robi porządek. Jeździ po Polsce, taka Elżbieta Jaworowicz z natychmiastową wykonywalnością wyroków. Ale to tylko moje osobiste.

Jak chcecie wiedzieć więcej to piszcie, bo temat gorący - będę wtedy dodawał. Pod spodem wrzucam zdjęcia budynku i stan wewnątrz.

Link do sprawy:
https://tvn24.pl/wroclaw/wroclaw-trzonolinowiec-w-zlym-stanie-mieszkancy-maja-opuscic-budynek-7259107
Egzekutor Społeczny
Egzekutor Społeczny
Egzekutor Społeczny
Egzekutor Społeczny
0.044221878051758