Stary dowcip

9
Przychodzi Kowalski do burdelu i mówi:
- Macie murzynkę?
- Tak. - odpowiada burdel mama.
- Dobra, biorę.
Facet zapłacił, poszedł do wskazanego pokoju i mówi do murzynki.
- Rozłóż nogi...
Ta rozłożyła nogi, on popatrzył, popatrzył i wyszedł. Murzynka zapłakana wybiegła do burdel mamy i skarży się. Burdel mama pyta gościa:
- Czy coś nie tak? Jakieś reklamacje?
- Nie, nie... - odparł koleś. - My z Józkiem kładziemy kafelki i chciałem tylko zobaczyć jak wygląda różowa fuga na brązowej płytce
0.039499998092651