Lewacka patologia

45
Witajcie dzidki ostatnio zaobserwowałem pewien fenomen wśród lewaków.
Mianowicie te stworzenia są bardzo niestałe w swoim zdaniu. Chodzi o to, że gdy zarzucam żartem w stylu: kurde, męszczyźni to są zajebiści, jak coś trzeba złożyc, to złożą, jak przykręcić, to przykręcoą, a jak trzeba to zostaną nawet kobietą roku. Typowa reakcja? 
Haha śmieszne, no bo wiesz, to nigdy nie będzie kobieta, haha (to akurat jest cytat od jednego z tych zjebów).
Lecz gdy powiesz, że wierzysz że to kobieta, nagle zaczyna im się cos w tych głowach pierdolić. Reakcja po potwierdzeniu ich farmazonów? Hahahahahahhahah, sory, sory, to faktycznie śmieszny żart.
W ich śmiechu czuć tą kurwa nieszczerość, ale śmieją się, aby udawać że nie mają pięciometrowego kija w dupie, i próbują wciągnąć cię dalej w to ich popierdolone bagno.
Zabawnie zaczyna się robić gdy otwarcie przyznasz, że nie popierasz tego ich szamba. Zaczyna się wtedy wyzywanie od nazistów, faszystów rasistów, transfobów itp., często też szłyszę jak to mówią z jakimi potworami im idzie mieszkać,
opowiadaja godzinami jak ich rodzice się nad nimi znęcają nie akceptójąc ich "osobowości płciowej", jak to im powtarzaja, że nigdy nie będą dzikim wilkiem czy innym pojebanym gównem, co oczywiście jest najwyższym stopniem przemocy jaki może istnieć.
Słyszę też wtedy jak mówią o swoich rodzicach czy nauczycielach, wtedy to już nie jest człowiek to jest "to coś" albo "to zwierze".
A to tylko przez to że nie zgadzasz się z ich poglądami.
Na koniec taka rada ode mnie, trzymajcie się od tego gówna jak najdalej, a jeżeli macie takiego pecha jak ja, i macie takich ludzi w rodzinie, unikajcie z nimi kontaktu. A jak nie chcecie awantór to poprostu potwierdzajcie wszystko co tam pierdolą.
Sory za brak składni czy spójności wypowiedzi, jak to piszę to jest późno a ja jestem wykończony.
Dzięki za przeczytanie, i miłego dnia, wieczorku, czy cokolwiek tam u was jest.
Do następnego.
0.043807029724121