Joanna z Krakowa, z bólem dupy urodzona

25
Pamiętacie tę gębę?
Joanna z Krakowa, z bólem dupy urodzona
Tak, to ona.
Joanna z zaburzeniami.

A pamiętacie, czym poskutkowała ta heca wokół niej?
Zgadza się.
Marszem pierdyliarda serc.
To właśnie jej historia była powodem organizacji tegoż marszu.
Ale Joanna nie wzięła jednego pod uwagę:
że nie tylko dla normalnych ludzi jest gównem.
Jest również gównem (acz użytecznym, przez chwilę) dla ludzi, którzy ją poklepywali po plecach.
I przy okazji marszu się o tym dowiedziała. 
Na co oczywiście musiała się pożalić:
Joanna z Krakowa, z bólem dupy urodzona
Marsz Miliona Serc nazwała "przedwyborczym happeningiem".

- Moja historia została wykorzystana do budowania politycznego kapitału i do przedwyborczej gry. […] Mam wrażenie, że w momencie, kiedy marsz został ogłoszony, to przestało chodzić o mnie, czy o prawa reprodukcyjne kobiet, a najważniejsza stała się przepychanka z PiS-em
Ale po tym, jak TVP ją wyśmiał, złapał ją kolejny ból dupy, że znowu, publicznie wyszła na kretynkę, podzieliła się wysrywami:
Joanna z Krakowa, z bólem dupy urodzona
Ucięmiężniona "bohaterka" opozycji...

https://wiadomosci.radiozet.pl/polska/polityka/marsz-miliona-serc-pani-joanna-pominieta-moja-historia-zostala-wykorzystana
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,30257371,pani-joanna-z-krakowa-ws-marszu-miliona-serc-odpowiada-tvp.html
0.043437957763672