Jedno pytanie zmieniłoby wszystko
Polityka
1 r
37
Gdyby w referendum dodać jedno pytanie, frekwencja wyniosłaby 70% i byłoby wiążące.
"Czy jesteś za aborcją do 12 tygodnia?"
Pytanie dość bezpieczne, bo według sondaży większość jest przeciwko aborcji. A po drugie, mając teraz większość w sejmie i tak mogą znieść zakaz aborcji.
W każdym razie to pytanie jest tak ważne dla opozycji, że polecieliby na referendum jak na skrzydłach
"Czy jesteś za aborcją do 12 tygodnia?"
Pytanie dość bezpieczne, bo według sondaży większość jest przeciwko aborcji. A po drugie, mając teraz większość w sejmie i tak mogą znieść zakaz aborcji.
W każdym razie to pytanie jest tak ważne dla opozycji, że polecieliby na referendum jak na skrzydłach