Kojarzycie tego szczura co był gościem z Harrego Pottera, jednym z jego dziwnych zdolności było nienaturalnie długie życie. Otóż w 2017 roku postanowiliśmy kupić synowi Chomika, taki zwykły ze sklepu z chomikami. Miał wszystko co potrzebowal był kochany i dobrze zaopiekowany, karma świeże żarcie codziennie woda i zabawki. No chomiczy kurwa raj. Chomikowi było tak dobrze ze dożył sędziwego jak na chomiki wieku a mianowicie umarł tydzień temu październik 2023. Łatwo można policzyć ze żył około 6 lat co jest nienaturalne w żadnym wypadku dla tego typu futerka. Co prawda zastanawialiśmy się po upływie 2 lat ile to jeszcze potrwa ale skoro Kropa żyła i miała się dobrze jakoś tak nikt się tym za bardzo nie przejmował. Jednak 6 lat to już fenomen, więc kiedy jej czas upłynął, postanowiłem zawieźć jej zwłoki do weterynarza po pierwsze aby spopielił futerko ( koszt to 100 zł a jednak człowiek czuje ze lepsze to nie zakopanie czy wyjebanie do kubła, w końcu członek rodziny).  Kiedy wspomniałem o tym weterynarzowi, zaciekawiony stwierdził że nie ma takiej możliwości anlby akurat ten chomik mógł tyle żyć. Szybkie oględziny wykazały ze mógł mieć nie więcej niż 2.5 roku, więc wyszedłem trochę na debila upierając się przy swoim. W domu nie dawało mi to spokoju więc zacząłem podejrzewać ze mogło dojść do wymiany chomika na nowego podczas jakiego wypadku, żona odrazu zaprzeczyła a dzieci są za małe aby mogły to zorganizować. Padło na moich starych którzy opiekowali się chomikiem kiedy my jechaliśmy na wakacje.  Odrazu się przyznali, okazało się że operacja podmiany miała miejsce aż dwa razy , za pierwszym zapomnili zamknąć klatki i im spierdolił  a za drugim chomik im poprosru zdechł, nie chcieli aby dzieciaki płakały więc znowu go podmienili. Ojciec powiedział że miał nadzieję że chomik zgaśnie zanim przyjdzie im znowu się nim opiekować.