Ku Przestrodze!

49
Wrzucam żeby uświadomić niektórym z was co się może odwalić. Mianowicie, w czwartek na wyjeździe dostałem info, że w domu padł prąd, myślę: chuj, pewnie awaria. W niedzielę wracałem i okazało się, że okradli mi dom. Wyrwane przyłącze prądu od strony operatora. Wyrwana rama okna. Zniknęły piły, wkrętarki, spawarka, kompresor, trochę sprzętu elektronicznego, narzędzia do mechaniki jak klucze dynamometryczne, ściągacze do tulejki, sprężyn etc. Jakieś 15k sprzętu. Błędy jakie popełniłem? Nie zrobiłem zdjęć tego co kupowałem, cześć mam ale to raczej przypadkowe zdjecia. Nie mam kompletu numerów seryjnych. Nie podpiąłem UPSa pod kamery i alarm. Alarm padł po 12h - normalnie wysyła SMS jak jest brak pradu, sygnał musiał być zagłuszany, kamery padły praktycznie w momencie odcięcia zasilania - UPS stał niepodłączony piętro niżej... Zawsze wychodziłem z założenia: A co tam może się odjebać to koniec wsi, nikt tam nie chodzi. A jednak... Jak macie jakieś nieogarnięte zabezpieczenia, coś odkładajcie na później to lepiej to ogarnijcie, wymiencie akumulator w alarmie, dorzucić drugi. Ja myślałem, że w sumie to nic tam drogiego nie mam ale jak się pozbierało do kupy to trochę wychodzi. No i wkurw bo człowiek zbierał sprzęt latami a teraz chuj, od nowa. Policja niby zabezpieczyła ślady ale nie będą przecież chodzić po wszystkich i sprawdzać. Zawsze chuj w dupę i wiatr w oczy...
0.049472093582153