To były czasy
"Świat według Kiepskich" wychował całe pokolenie mające fałszywe spojrzenie na dorosłość. Każdy z nas myślał, że będzie miał:
- Spore mieszkanie
- Kochającą żonę, która będzie nas utrzymywać i będzie z nami pomimo wszelkich przeciwności i głupot
- Kochające dzieci, które będą uwielbiały spędzać z tobą czas
- Dobrych kolegów, z którymi co prawda się czasem kłócisz, ale potrafią wpaść nawet w środku nocy, żeby pogadać
- Czas, motywację i pomysły na zakładanie nowych biznesów
- Toaletę na korytarzu, która będzie miejscem spotkań i wydarzeń kulturalnych
- Nadzieje i miłości, zwycięstwa i radości, skandale i hałasy i na tapczanie wygibasy
I jak my mamy żyć z takimi wymaganiami?
- Spore mieszkanie
- Kochającą żonę, która będzie nas utrzymywać i będzie z nami pomimo wszelkich przeciwności i głupot
- Kochające dzieci, które będą uwielbiały spędzać z tobą czas
- Dobrych kolegów, z którymi co prawda się czasem kłócisz, ale potrafią wpaść nawet w środku nocy, żeby pogadać
- Czas, motywację i pomysły na zakładanie nowych biznesów
- Toaletę na korytarzu, która będzie miejscem spotkań i wydarzeń kulturalnych
- Nadzieje i miłości, zwycięstwa i radości, skandale i hałasy i na tapczanie wygibasy
I jak my mamy żyć z takimi wymaganiami?