Zanim powiecie o ruskich onucach, gówno wartym filmom Bednarskiego to przedstawione przykładowe afery są wynikiem śledztwa dziennikarskiego Ukrainskiej Prawdy. Jest wojna to sie zarabia? No jest, ale dzięki takim aferom i rozkradaniu pieniędzy pieniędzy na lewo i prawo źródełko finansowania powoli zacznie wysychać a bez wsparcia z zachodu to jebnie. I też samym ukraińcom odechce sie walczyć o swój skorumpowany kraj. Władza i ludzie na stanowiskach też sie nie zmienią, bo Żełenski powiedział że w czasie wojny nie można zorganizować wyborów.
Dobrze że u ruskich też była i jest korupcja nawet chyba na większa skale tyle że oni wsparcia nie dostawali, więc na nasze szczęście okradali sami siebie.