Czołem ludu Dzidy

Pod ostatnim moim czymś co nazywam rysunkiem pojawiła się prośba o narysowanie czołgu. No to narysowałem.

Oto czołg mojej koncepcji podczas starć ulicznych w jakimś Klapkolandzie czy innym trzecim świecie.

Ale to nie wszystko...

Cyk, prosto z krainy wyobraźni cwałem przygnał do nas czerogąsienicowy ciężki pojazd uderzeniowy rodem z Deserts of Kharak.

Żaglochód (wiem, chujowa nazwam, połączenie żagla i samochodu) jako dodatek.

Jak chcecie coś więcej to piszcie. Żeby nie żebrać o tablet, mogę jeszcze sprzedać kilka rysunków vel obrazków które mam na zbyciu w tym nieodzowne przedstawienie naszej społeczności (próbka w moim profilu). Zastanawiam się też nad Patreonem, żeby te iście dziwne twory zarabiały na siebie, fajnie byłoby żyć że swojej pasji. 

No, a teraz chyżo ubieżam.