Ryzyko

30
Na wstępie pragnę was serdecznie powitać: Wypierdalajcie!
  Większość tutejszych Dzidowców to mężczyźni. Chciałbym usłyszeć wasze historie z Ryzykiem jakie podjeliście, jakie wam się przydarzyło, takie prawdziwe, szczerze męskie, których nie wstydzilibyście się opowiedzieć swoim ziomeczkom przy piwerku lub bimberku(kto jak woli) lub obcemu gościowi, który by was o to spytał. Nie  wymyślając popeliny. Być może ktoś podjął Ryzyko, i uchronił się tym od śmierci, być może kogoś praca to jedne ryzyko(jeden błąd i śmierć)być może kogoś historia nie została nigdy wypowiedziana i moglibyśmy usłyszeć ją jako pierwsi.Ryzyko jest wpisane w nasze geny. My mężczyźni często je przeżywamy, wręcz obcujemy z nim. 
Smaku niech doda rama czasowa. Nowy rok, nowy Ja, nowe Ryzyka. Wszystko od stycznia bieżącego roku.

Z fartem.
0.043903112411499