Natrafiłem na to dzisiaj w Sosnowcu.

Klasyczny przykład propagandy. Podawanie wszystkich danych tworzy pozor obiektywizmu. 
Natomiast większą czcionka są opisane tylko problemy kobiet. Dlatego przechodzień idący kilka metrów od tablicy podsiwdomie zarejestruje taką narracje jakiej chciała pani manipulator.

Co do samej treści.

Tak kobiet jest więcej, ale tylko dzięki temu że utrzymuje się przy życiu te starsze, kosztem starszych mężczyzn.
Kobiet w wieku produkcyjno-reprodukcyjnym jest mniej niż mężczyzn. Podejmują się mniej ryzykownych prac, robią z niższa wydajnością,  więc nie dziwota że robią mniej niż połowę PKB.

Tak. Kobiety otrzymują niższe emerytury. Pracują krócej,  wybierają mniej dochodowe prace , dłużej żyją na emeryturze.

Na sam koniec platkatu wspomniano o dwóch rzeczach.

Koszt opieki postraumatycznej dla pokrzywdzonych kobietę to jakieś miliardy USD rocznie.
O kosztach opieki dla pokrzywdzonych mezczyzn zapomniano. Bo 95% wszystkich programów pomocowych jest skierowanych tylko dla kobiet.

Mężczyźni żyją krócej bo podejmują większe ryzyko, zle się odżywiają,  piją i palą. Do tego częściej giną w wypadkach. Zapomniano dodać że większość mężczyzn po prostu się zacharowywuje na śmierć żeby utrzymać kobiety. A kiepski styl życia wynika z braku czasu i życia w ciągłym stresie.

No cóż. Po Sosnowcu,  który tradycyjnie był "czerwonym zaglebiem" można się spodziewać skrętu w lewo, ale tutaj to już pojechali na maksa.

Tym bardziej że to nie jeden plakat. Całe przejście obstawili "nowoczesna rodziną", zaimkami i innymi wymysłami.