Truskawki i schabowy
Jesteście kowalami, stolarzami czy innymi artystami. Ja postanowiłem spróbować sił w ogrodnictwie. W ten spokojny weekend zrobiłem skrzynie na warzywa. To co widzicie to jedna z dwóch skrzyń/rabat wyniesionych na truskawki. Wymiary 400cm na 110cm i wysokości 22cm. Takie mi akurat zostały deski szalunkowe. Drewno "zaimpregnowałem" olejem rzepakowym, rzepak pewnie od naszych sąsiadów. Skoro techniczny to do takiego czegoś idealny. Dodatkowo od środka takerem przymocowałem czarną folię. Skrzynie stoją na kartonie z rolki aby nie przerastały chwasty. Do każdej skrzyni weszło 18 taczek ziemi.
Doniczki ustawiam w 3 rzędach po 11 sztuk. Łopatkę wbijam dookoła doniczki wycinając wymiar idealny pod daną doniczkę. Suche gałązki odcinam, ogólnie oczyszczam sadzonki.
Tak jak tu widzicie, dużo szkód po zimowaniu w doniczkach i jakaś trawka, chyba perz. Tego chwasta wyrywamy xD
Fajna łopatka, kupiona w Dino za 15zł chyba.
Po wycięciu kartonu wykopuję nieco ziemi, zależy jak wygląda to co wyjmę z doniczki, niektóre bryły wychodzą w całości. Zbita ziemia związana korzeniami, wtedy delikatnie kantem łopatki rozbijam taką bryłę z nadmiaru ziemi. Czasem wychodzi sam krzaczek z prawie czystymi korzeniami.
Tak to wygląda po zakończeniu.
Zapomniałem zrobić zdjęcia, przed rozłożeniem kartonu rozsypałem trochę nawozu. Moim zdaniem relacja cena/wartość odżywcza najlepiej wychodzi w przypadku Azofoski.
Tutaj, 3kg za 34zł
A że równowaga biologiczna jest ważna to oprócz dżdżownic dodaję do mini ekosystemu kilka zestawów tramwajowych. Czyli kowali. Wyjadają martwe owady i resztki roślin.
Ale tego zielonego chuja wypierdalamy, bo żre liście.
Takie gnidy też wypierdalam.
Zauważyłem też brązowe plamy z białymi środkami na liściach więc niestety będę musiał potraktować całość chemią na choroby grzybowe.
Po wszystkim zrobiłem obiad. Klasyka, schabowy z ziemniakami i ogórkiem kiszonym.
No i tyle. Dziękuję za uwagę i wypierdalam.