At*iści
Humor
6 m
80
Jak czują się ateiści po tym, kiedy odrzucą możliwość istnienia kochającego ich, nieskończenie dobrego Boga który gotowy jest wybaczyć i odpuścić wszystkie winy i niedoskonałości, który dał się brutalnie zamordować i uchronić nas od śmierci tylko dlatego że tak bardzo nas kocha, po czym wmówią samym sobie i całemu swojemu otoczeniu, że ich życia są bezcelowe, moralność jest tylko subiektywna a cały świat jest wyłącznie wypadkową losowych, chaotycznych zdarzeń bez żadnego składu i celu, w której żyjemy bez wyraźnego powodu tylko po to by umrzeć i nic z tego nie wynika.