Bait

49
Siema, my, jako mężczyźni mamy masę mądrych autorytetów, od Korwina, Petersona, Tate, po różnych raperów (Tadek, TPN, etc.), felietonistów, kulturystów, Druga strona medalu, filozofów, generalnie jest masa mężczyzn mówiąca innym jak mają żyć, być mężem, ojcem i wymagać od siebie, dawać rodzinie, nawet z lewej strony są ludzie z RiGCzem, których ktoś mógłby nazwać autrytetem (ja nie twierdzę, że każdy ma być dla każdego autorytetem, ale są osoby, które zasługują na to miano).

A obecne kobiety? Mają jakieś autorytety? Są jakieś, które mają coś sensownego do przekazania innym kobietom, jak być matką, żoną, jak od siebie wymagać? Bo jedyne co słyszę, czytam to recepty jak spierdolić sobie życie, być samotną wiedźmą na starość.

To poważne pytanie. Nie jest baitem. Jak myślę, to nie potrafię wymienić nikogo poza Ilnicką, Naiką, której za bardzo nie znam.

P.s. nie zwracajcie uwagi na tytuł i tagi.
0.11510181427002