Czy jest na sali lekarz?

42
Mam spory problem i nie wiem co z tym robić. 

Opiszę swój przypadek w skrócie. 

W dzieciństwie chodziłem na fizjoterapię ale nie pamiętam czemu. Gdy miałem rok podobno miałem niedowład nogi. A w wieku 10lat dostałem cegłówka w głowę. Lekarz uznał ze nie trzeba szyć i na tym się skończyło. Nie miałem rezonansu nic. Od przedszkola noszę okulary i już w tedy miałem sporą wadę. 

Od 19r życia czasami mam zawroty głowy. Głównie gdy siedzę przy komputerze. Zawroty są silne, wiruje mi wszystko przed oczami, tracę równowagę i często nie umiem wstać. Trwa to może 30s i mija. Takie zawroty miewam dwa razy w roku. Gdy mówiłem o tym lekarzowi on odpowiadał,  że to nic i każdy tak miewa raz na jakiś czas. 

Gdy miałem 22lata ugryzł mnie kleszcz, miałem rumien i brałem doksycyline 

Mając 27lat miałem zawroty które trwały kilka tygodni. Nie były silne ale nie mogłem np spać na leżąco, jak patrzyłem się w górę to czułem opadanie. Przy grach gdzie pilotowałem samolot czułem dyskomfort przy różnych akrobacjach. Czasami czułem ucisk przy lewym oku w okolicy skroni. 

Robiłem rtg i mam zniesioną lordoze szyjną, odcinek piersiowy też jest krzywy. Miałem badane przepływy szyjne i wszystko gra, badam krew co roku i wyniki mam perfekcyjne. 

Po tamtym epizodzie chodzilem na masaże, brałem sirdalud i było ok. Objawy przeszły mi na kilka lat. 
Czasami gdy dużo stałem w pracy to miałem uczucie ruszającej windy. Spałem normalnie ale jak w nocy przekrecalem się z boku na bok to czułem niestabilność i dyskomfort. 

Ciśnienie też mam ok, serce badałem w dzieciństwie i było ok. 

Moje objawy wróciły po covidzie. 

Pojawiły się silne zawroty i są teraz częściej. Do tego uczucie niestabilności. Jestem np na siłowni jest ok, wchodzę do ciasnej szatni i jakbym nie umiał określić odległości, czuję taki dyskomfort. To mija po chwili. 
Częściej bolą mnie plecy, częściej boli mnie głowa w okolicy mięśni podpotyliczych (kilka razy w roku) czuję ucisk w oczach, piszczy mi w uszach od roku. Czasami jak pół dnia siedzę w domu i wyjdę na spacer to idę lekko się zataczając. 

Nigdy nic nie piłem ani nie brałem.  

Miewam mroczki i bóle oczu, przez pierwszy rok po covid miałem uczucie piasku w oczach. 

Badałem wzrok i wada mocno mi się pogłębiła, zaczyna mi się stożek rogówki, astygmatyzm, a do tego mam -12dioptrii. 

Byłem u kilku neurologów i wszyscy uznali po badaniach że mam dobrą równowagę, że wszystko jest ok I to może być problem komorowy albo z oczami lub mięśniami podpotylicznymi. Uspokoili mnie że guz to nie jest bo po tylu latach nie żył bym lub miałbym gorsze objawy. 

Laryngolog powiedziała mi to samo. 

Za kilka dni jadę do kliniki zajmującej się stożkiem a później chce iść na rezonans z kontrastem. Już raz podchodziłem do rezonansu ale nie dałem rady. 

W dzieciństwie miałem też anemię i stany lękowe bo miałem matkę alkoholiczke. 
0.044272899627686