Kępiński na pełnej
Miała być kolejna prowokacja, ale chłop mi rozjebał kory, więc tym razem odpuszczam.
Chłop uznał, że Konfa ma coś wspólnego z PRLem, bo wtedy (za PRLu) wg jakiejś Agnieszki Małochy-Krupy bardziej prestiżowe stanowiska miano nazywać formą męskoosobową, a te niskiego szczebla zatrzymały lub zyskały formę żeńskoosobową.
No i smaczek z mieszkaniami.
Chłop uznał, że Konfa ma coś wspólnego z PRLem, bo wtedy (za PRLu) wg jakiejś Agnieszki Małochy-Krupy bardziej prestiżowe stanowiska miano nazywać formą męskoosobową, a te niskiego szczebla zatrzymały lub zyskały formę żeńskoosobową.
No i smaczek z mieszkaniami.